Pokojowa podróż po majestatycznym Tawang
Wśród zapierających dech w piersiach wysokiego poziomu krajobrazu Arunachal Pradesh, piękna indyjska kobieta stoi w spokojnym podziwie na skraju Tawang, gdzie pokryte śniegiem szczyty władzą starożytnym miastem. Ubrana w ciepłe, tradycyjne szalki z subtelnymi hafami patrzy na słynny klasztor Tawang - jego złoty dach świeci w delikatnym świetle słońca, jak duchowa korona, osadzona na szczycie Himalajów. Flagi modlitewne falują w przejrzystym górskim wiatrze. Kobieta popija ciepłą herbatę z masłem, idąc powoli obok starożytnych stup, obracając z cichym szacunkiem koła modlitewne, a jej twarz świeci głębokim poczuciem zdziwienia i spokoju. Wokół niej rozwija się zielona dolina, krystalicznie czyste rzeki i spokojne jeziora alpejskie, odbijające się na niebie. Jej oczy świecą na każdym kroku - czy to kolorowe targi wyłożone tybetańskimi artefaktami, delikatne jaky paszące się w pobliżu górskich szlaków, czy też życzliwość miejscowych, którzy składają namaste.

Asher